Rehabilitacja

Czy bóle miesniowe, które nam towarzyszą w ciągu dnia rozejdą się, rozchodzą, rozruszają się?

W wielu przypadkach tak jest, wiele dolegliwości ma charakter samoograniczający się. Tak jak katar leczony trwa tydzień, a nie leczony trwa siedem dni, tak nasze dolegliwości podlegają procesom samoleczenia. Będę wypowiadać się tylko w temacie schorzeń układu ruchu, bo to moja działka. Nie traktujcie tych rozważań jako uogólnionego stwierdzenia dotyczącego wszystkich schorzeń.

Więc jak to jest z tym bólem mięśniowym i stawowym? Wiele zależy od tego jak dobrze znasz swój organizm, jak często przytrafiają Ci się kontuzje, bóle mięśniowo-stawowe, i jak potrafisz sobie z nimi radzić. Czy potrafisz odróżnić po treningowy ból zmęczeniowy od ostrego bólu urazowego, sztywność poranną od stanu zapalnego stawów? Czy potrafisz ocenić, że ten ból, który czujesz to nie jest zwykła przeciążeniowa dolegliwość po intensywnym treningu albo po kilkugodzinnej pracy siedzącej, ale już poważny problem wymagający wizyty u fizjoterapeuty lub lekarza?

Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, zawsze lepiej udać się na wizytę do terapeuty. Czy to będzie lekarz ortopeda, lekarz rodzinny, osteopata albo fizjoterapeuta, Twój wybór. Każdy z tych specjalistów będzie mógł ocenić Twój stan zdrowia i zaordynować odpowiednie środki zaradcze.

Wróćmy do pytania głównego. Zaobserwuj jak ból zmienia się w ciągu dnia, w przypadku stanu ostrego jak zmienia się siła bólu z dnia na dzień. Organizm ma niesamowite zdolności regeneracji, zdrowienia i kompensacji utraconych funkcji. Nawet kiedy przetrzymasz ból nic nie robiąc, organizm jakoś zaleczy problem i na pewien czas będziesz miał spokój. Po kilku dniach cierpienia czujesz stopniową ulgę i mówisz sobie samo weszło, samo wyjdzie. Powiesz po co mi porada u fizjoterapeuty. Jeżeli chcesz świadomie pokierować procesem kompensacji i procesem zdrowienia powinieneś pojawić się w gabinecie specjalisty.

Weźmy na przykład ból karku. Po gwałtownym ruchu, albo bardzo stresującym dniu poczułeś ostry ból w okolicy łopatki, nie możesz skręcać głowy w lewo. Pierwszy dzień jest tragiczny, nawet ruch oczu powoduje ból, w nocy nie możesz znaleźć wygodnej pozycji. Aplikujesz maść i leki przeciwzapalne, kolejne dni są coraz znośniejsze. Po tygodniu , może dwóch, boli już tylko czasami. Właściwie nie zwracasz już na to uwagi. Jednak coś jest nie tak, zakres się poprawił owszem, ale na końcu ruchu czujesz sztywność, zauważasz, że jeden bark jest wyżej, a niektóre ruchy wykonujesz ostrożniej dziwnie wykręcając głowę. To jest właśnie ta kompensacja, którą organizm robi w sposób chaotyczny, po najmniejszej linii oporu. Jeżeli jest np. ograniczenie ruchu w dolnym odcinku kręgosłupa szyjnego segmenty leżące wyżej i poniżej będą nadrabiać swoją ruchomością ten deficyt. Przeciążeniu ulegnie na przykład odcinek lędźwiowy lub górny odcinek szyjny kręgosłupa. Mięśnie zawiadujące bolesnym stawem wyłączą się ulegną atrofii lub zwłóknieniu tracąc swoją zdolność do skurczu i koordynacji ruchu. Unieruchomiony staw zaczyna ulegać zwyrodnieniu wskutek nieodżywienia powierzchni stawowych. Z drugiej strony nadmiernie ruchomy staw, który nadrabia za swojego leniwego sąsiada ulega przeciążeniu, mięśnie zaczynają pracować w złych wzorcach ruchowych co może sprzyjać zapaleniom ścięgien, czy naderwaniom włókien mięśniowych. W hipermobilnych stawach mogą rozwijać się osteofity i zmiany degeneracyjne chrząstki stawowej wskutek nienormalnego obciążenia.

Nie jest moim celem zastraszanie Cię, żebyś biegał z każdą błahostką do lekarzy czy fizjoterapeutów. Chcę Ci uświadomić, że ból jest sygnałem informacyjnym dla mózgu, że gdzieś coś się dzieje co należy sprawdzić i przeciwdziałać zagrożeniu. Fizjoterapeuta, lekarz, osteopata pomogą Ci przejść przez proces zdrowienia minimalizując szkody. Ograniczając stan zapalny, utrzymując lub poprawiając zakresy ruchów i wzmacniając osłabione mięśnie. Możemy pokierować kompensacją by była funkcjonalna i nie pogarszała możliwości biomechanicznych układu ruchu.

Co powinno Cię skłonić do natychmiastowej wizyty u specjalisty:

  • nawracający ból
  • nasilające się dolegliwości
  • promieniowanie bólu do rąk lub nóg
  • porażenie lub osłabienie mięśni np. niemożność podniesienia rąk do góry, utrudnione wchodzenie po schodach, osłabiony chwyt itp.
  • brak reakcji na leki przeciwbólowe
  • ból nasilający się w nocy.

I truizmem jest, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Więc jeżeli chcesz szybko wrócić do zdrowia i pełnego funkcjonowania to lepiej zdusić problem w zarodku. Gdy pojawisz się w gabinecie z bólem przewlekły, osłabionymi mięśniami i dużymi ograniczeniami ruchomości, Twojemu fizjoterapeucie zajmie więcej czasu by doprowadzić Cię do porządku.