Jestem terapeutą manualnym, pracuje rękami. Dzięki nim rozluźniam, rozciągam, udrażniam tkanki w ciele pacjenta. Często ludzie mówią, że idą na masaż. Niektórych terapeutów to złości, bo przecież masaż to tylko jedno z narzędzi w naszej skrzynce, ale nie kłóćmy się o słowa. Ważne, że pomagamy ludziom w potrzebie. Wróćmy do głównego tematu – powięź. W innych artykułach pisałem czym jest powięź jak działa narząd ruchu i jaki jest wpływ powięzi na narządy wewnętrzne.A co to jest manipulacja powięzi, dlaczego początkowo jest ekstremalnie bolesna, by po chwili nastąpiła zadziwiająca ulga? Dowiesz się z tego wpisu.
Jaka jest istota manipulacji powięzi?
Luigi Stecco autor metody, zauważył, że w naszym ciele są punkty w których zbiegają się wektory sił wytwarzanych przez mięśnie. Tak zwane centra koordynacji, w których występuje zagęszczenie powięzi i wolnych zakończeń nerwowych. Punkty te odpowiedzialne są za sterowanie, koordynacją ruchów w poszczególnym segmencie ciała np. zgięcie łokcia, czy wyprost tułowia. Poszczególne centra koordynacji współpracują ze sobą, albo w jednej płaszczyźnie np. podczas skłonu w przód, albo w ruchach złożonych gdzie ruch odbywa się w wielu płaszczyznach np. chodzenie, otwieranie zamka w drzwiach, czy aktywność sportowa. Centrum spełnia rolę woźnicy, który trzyma szalejące konie na wodzy i kontroluje by szły równo w zaprzęgu.
Stecco ustalił, że punkty koordynacji są u wszystkich w tym samym miejscu, co zbieżne jest z innymi systemami leczniczymi jak np. akupunktura lub masaż łącznotkankowy.
Kiedy w centrach koordynacji dochodzi do zaburzeń, impulsy czuciowe są integrowane w niewłaściwy sposób. Układ nerwowy nie może prawidłowo zaplanować i wykonać ruchu. Pojawia się ból w stawie, który jest zarządzany przez wadliwe centrum koordynacji. Nasz system operacyjny jest sprytny i jeżeli któreś centrum funkcjonuje wadliwie, aby uniknąć bólu angażuje inne stawy aby kompensowały utracony ruch. Na przykład kiedy nie możesz zginać stopy, automatycznie rotujesz nogę w stawie biodrowym by ułatwić sobie ruch przetaczania przez zwiększoną pronację stopy w czasie chodu, czy schodzenia po schodach. Nie jest to normalne funkcjonowanie, dalej dochodzi do przeciążeń, więc organizm szuka innych kompensacji wytwarzając np. zwiększony wyprost w odcinku lędźwiowym. Przestała już boleć kostka, a do terapeuty przychodzisz z bolącymi plecami.
Powięź jest bardzo plastyczna, łatwo zmienia swoją strukturę, przebudowuje się dostosowując się do sił trakcji i kompresji, wytwarzanych przez napinające się mięśnie, czy czynniki zewnętrzne jak przymusowa pozycja w pracy. Ta sieć otacza całe nasze ciało jak jeden system. Kiedy mucha wpada w pułapkę pająka, on siedząc w ukryciu wyczuwa drgania poszczególnych nitek sieci na drugim jej końcu. Podobnie jest z naszym organizmem, dawny uraz w obrębie biodra może oddziaływać na nieprawidłowe napięcie mięśni w obrębie stawu barkowego. Nawracający ból stożka rotatorów może być spowodowany zaburzeniami w centrach koordynacji w okolicy biodra. Dopóki nie wyeliminujemy przyczyny, problemy ze stawem barkowym będą powracać.
Powięź jest tkanką wielowarstwową, jedną z jej funkcji jest oddzielanie poszczególnych mięśni, a nawet włókienek mięśniowych od siebie, tak by mogły one działać niezależnie od siebie. Powięź zapewnia im powierzchnię ślizgu, „wysmarowana” jest swoistym masełkiem w postaci kwasu hialuronowego.
Kwas hialuronowy jest bohaterem naszych leczniczych działań. Jest to glikozaminoglikan, występujący wszędzie tam gdzie potrzebny jest ruch, np. w ciele szklistym oka, w jamach stawowych, w pochewkach naczyniowych i nerwowych, w przestrzeniach między powięzią i mięśniami. Kwas hialuronowy jest bardzo dużą molekułą, potrafi łączyć się w bardzo długie łańcuchy. Im dłuższy tym bardziej lepki, staje się gęstszy i sztywniejszy. W przypadku narządu ruchu zależy nam by kwas hialuronowy był raczej płynny, rzadszy, „śliski”. Duże molekuły kwasu hialuronowego mają skłonność do zatrzymywania wody w tkance. Podczas badania palpacyjnego odczuwam to jako grudki, obrzęk, lub czuję, że tkanka jest sztywniejsza w tym miejscu i nie porusza się swobodnie. Takie zjawisko nazywamy densyfikacją powięzi. Densyfikacja to obrazowo mówiąc sklejenie powięzi. To miejsce bolesne przy ucisku, tkanki w tej okolicy gorzej się poruszają, a ból może promieniować w inne miejsce niż densyfikacja.
Na czym polega działanie terapeuty manualnego?
Muszę densyfikację jakoś rozluźnić, rozbić, upłynnić. Nie bez powodu napisałem wcześniej o maśle. Kiedy pomyślisz o kostce masła wyciągniętej z lodówki, masz widok bryły tłuszczu, która w żaden sposób nie daje się rozsmarować na kanapce. Wystarczy dodać masłu trochę ciepła i już smarowanie jest bardziej przyjemne. Podobnie jest z powięzią, która z różnych powodów nie chce się swobodnie ślizgać. Aby leczenie było skuteczne, trzeba poruszać tkanką w ograniczonym kierunku i poprzez tarcie zwiększać jej temperaturę. Wzrost temperatury spowoduje rozwój miejscowego stanu zapalnego.
Stan zapalny jest jak najbardziej naturalną reakcją organizmu, dzięki której organizm aktywuje swoje siły do samo leczenia.
Kiedy masz uraz, odczuwasz ostry ból, jest to sygnał dla tkanek że w tym miejscu należy zwołać wszystkie komórki do obrony, leczenia i ataku np. drobnoustrojów. Dlatego nie zawsze rozważnym jest hamowanie stanu zapalnego lekami przeciwzapalnymi. Tak więc celem leczenia jest wzbudzenie stanu zapalnego, który spowoduje napływ komórek krwi, przebudowę densyfikacji i rozpad kwasu hialuronowego na mniejsze części. To przywróci możliwość ślizgu powięzi, wyhamuje patologiczne pobudzenie bólowe i uwolni ograniczony zakres ruchu. Taki stan zapalny trwa od 7 do 9 dni i samoistnie się kończy, kiedy tkanka jest zdrowa. Przez pierwsze dni po zabiegu pacjent może odczuwać ból w miejscach zabiegu, a objawy mogą się nasilić. Jest to spowodowane miejscowym obrzękiem, reakcją naprawczą organizmu, w normalnych warunkach te reakcje wyciszają się samoczynnie. Dlatego nie wskazane są wizyty częściej niż raz w tygodniu, a w niektórych przypadkach wskazana jest dłuższa przerwa.
Delikatny ruch przyspieszy gojenie się tkanki, ale organizm potrzebuje spokoju by dostosować się do nowych warunków funkcjonowania. Musi mieć czas aby się przeprogramować, a właściwie to wrócić do starych prawidłowych programów, które zostały nadpisane przez błędne wirusowe kompensacje. Powięź przenika całe nasze ciało a pracując miejscowo na densyfikacji wpływamy na funkcjonowanie całego organizmu. Uwolnione są ograniczone kierunki ruchu, ból się zmniejsza,zmienia się pobudzenie nerwowe, układy nerwowy i mieśniowo – powięziowy muszą na nowo dopasować się do tych zmian, a proces ten może trwać kilka tygodni. Można powiedzieć, że układy muszą się na nowo dotrzeć. Po zabiegu ważne jest, by pacjent nawadniał się, i zażywał ruchu w umiarkowany sposób. Ruch podtrzyma nowe możliwości ślizgowe. Jednak ze względu na toczący się stan zapalny nie powinien być intensywny, siłowy, wymagający dużych nakładów energii. Mogłoby to zaburzyć proces gojenia się tkanki. Istotna jest także dieta, zakwaszając organizm, hamujemy naturalne zdolności leczenia. Dlatego też po terapii powięzi należy unikać, alkoholu, nikotyny, słodyczy, mięsa i nabiału. To czynniki zakwaszające środowisko wewnętrzne, utrudniając leczenie i samoczynne wygaszanie stanu zapalnego. W patologicznych sytuacjach, stan zapalny z ostrego może przechodzić w przewlekły. I z takim bólem chronicznym najczęściej pacjenci pojawiają się w gabinecie. Mogą pojawić się nowe bóle, albo uaktywnić się starsze urazy, które zasłonięte były przez aktualne dolegliwości bólowe. Dlatego ważne jest by na następnej wizycie opowiedzieć o wszystkich nowych odczuciach.
Należy przerwać to błędne koło, bólowej stymulacji układu nerwowego, a manipulacja powięzi jest bardzo skutecznym narzędziem w walce z tym problemem.
7 komentarzy